Coś dla ucha ♥

środa, 9 lipca 2014

Spędzony dzień razem ;3

Dokładnie ♥
Chciałybyśmy opisać wam, jak spędziłyśmy ten dzień razem :)
     Ten dzień był baaardzo dziwny. Rano wstałyśmy i byłyśmy strasznie zmęczone, nikt się dzisiaj nie wyspał. zaczęły się porządki w domu i wgl, segregacja ciuchów. Gdy poszłyśmy wynieść śmieci, na ulicy zauważyłyśmy rozjechanego kotka, był prawie cały we krwi. Siedziałyśmy w domu i zastanawiałyśmy się co zrobić. Siostra M zadzwoniła na numer alarmowy, później na strasz miejską, aż w końcu na policję. Policja powiedziała, że kotka możemy wziąć, ale trzeba go zakopać. Dla pewności zadzwoniłyśmy jeszcze do taty V, który jest myśliwym i zna się na tym. Gdy byłyśmy już do końca pewne wzięłyśmy jakieś stare worki i postanowiłyśmy pozbierać zwierzę. To było ohydne. Kot był cały zakrwawiony, zakopać go pomógł nam Mati. Po powrocie do domu ogarnęłyśmy się i wyszłyśmy na dwór. Tam spotkałyśmy Igora (taaak, tego Igora ;-;) i spędziliśmy z tą dwójką wieczór. Powspominaliśmy różne przygody z życia wzięte :D A teraz po powrocie do domu,  M zrobiła pyszne kanapeczki i się nimi obżarłyśmy. A teraz zastanawiamy się jaki scenariusz napisze nam los na jutro :) /M i V ;*

Dziękujemy! :D

Chciałybyśmy podziękować Wam wszystkim za te 2050 wyświetleń :) Jest nam strasznie miło ,że czytacie naszego bloga, choć bardzo rzadko się tu pojawiamy. Chcemy też dodać ,że jest nam trochę głupio przez tą naszą nieobecność... POSTANAWIAMY POPRAWĘ :D. Prosimy Was o jeszcze jedną szansę. Są wakacje ,więc sami rozumiecie nowe znajomości, przygody itp.,czyli będzie o czym opowiadać :) Chcemy ,abyście i wy mogli się z nami podzielić swoimi przygodami, jeżeli oczywiście chcecie :D Więc tak obojętnienie ile masz lat ,jakiej jesteś płci i skąd pochodzisz ,jeśli chcesz podzielić się swoją historią z nami pisz na ask'u :D Jak nie zmieści Ci się w jednym pytaniu to napisz w kolejnym ciąg dalszy i podpisz się koniecznie (nie musi to być imię i nazwisko ,a może być ksywka ):D I dopisz czy chcesz czy nie,aby to trafiło na tego bloga :D No i jeżeli chcecie dalej ,aby leciały Wam piosenki podaczas czytania to piszcie również propzycje utworów :) Przepraszamy Was za naszą nieobeności i psosmiy o wybacznie :) a tu łapcie linka do ask'a: http://ask.fm/Mywiemy123 / M i V :*
Przepraszamy ♥

sobota, 28 grudnia 2013

Miłosne plotki ...

Na pewno nie jeden z nas przeżył taką sytuacje, którą dzisiaj opiszę.. A to wszystko wina ludzi.
Zaczęło to się wszystko od tego, że usłyszałam dziwne plotki od pewnych chłopaków na mój oraz jakiegoś chłopaka temat. Twierdzili, że niby Norbert (imię zmyślone) się we Mnie zakochał. Z początku mnie to nie obchodziło, ale z czasem zauważyłam, że mnie dziwnie obserwuje, coraz częściej na niego wpadam, kręci się koło mojej klasy w szkole. Głupia ja miałam to gdzieś, ale po paru dniach stwierdziłam, że jest nawet przystojny i wgl. Tak mijały kolejne dni..
Któregoś dnia zostałam zaproszona na urodziny Patrycji (imię zmyślone). Wystroiłam się, kupiłam prezent i poszłam. Na samym wejściu zobaczyłam, że ON też tam jest. Strasznie się wkurzyłam i popłakałam, bo zepsuł Mi cały wieczór, miał mnie po prostu gdzieś. W połowie dyskoteki koleżanka Mnie złapała za dłoń i złączyła z kogoś dłonią. Gdy się odwróciłam zobaczyłam że to dłoń Norberta. Zaczęliśmy tańczyć, przetańczyliśmy 2 piosenki. Rozmawialiśmy w czasie tańczenia, przepraszał Mnie za swoje ślizgie dłonie (słodkie *.*) i poprawiał Mi sweterek, który Mi się zsuwał. Impreza się skończyła i wróciliśmy do domu. Napisałam do niego na facebook'u i podziękowałam za taniec, obiecałam mu że podziękuje mu również w szkole. No i tu zaczęły się kłopoty.. Weszłam do szkoły i zaczęło się obgadywanie typu 'V tańczyła z Norbertem. Wielka miłość będzie. Uu..' itp. "Koleżanki" próbowały Mnie zeswatać i latały do niego i pytały się czy to jest prawda, że się we Mnie buja. On stwierdził, że nie. Zdziwiło Mnie to, pisaliśmy na facebook'u. Pokłóciliśmy się i przestaliśmy odzywać, strasznie Mnie zranił. Płakałam, pocięłam się przez zajebiste plotki. Tacy są ludzie, próbowaliśmy sobie to wyjaśnić z Norbertem, ale otoczenie się wtrącało i się wszystko zepsuło. Jego koledzy Mnie wyśmiali i stwierdzili że wszystko to sobie wymyśliła, i wyszłam na tą najgorszą, on zresztą też się śmiał. Wiecie co Mnie dziwi? Że on nadal mnie wypatruje w szkole, uśmiecha do mnie, obgaduje z kolegami i kręci koło mojej klasy. To Mnie totalnie wkurza! No, ale cóż.. Faceci. Ostatnio znów zaczęłam z nim pisać, nawet fajnie. Stwierdziliśmy, że nasza relacja się zepsuła dzięki otoczeniu. Ale wiecie jak rozmowy wyglądają.. 'Hej. Co tam. Aha' i koniec. Chciałabym naprawić to wszystko i sądze, że on też. Tak na prawdę wydaje się mi i koleżanką że on kłamał ludzi, że Mnie kocha, żeby się nie dowiedzieli bo i tak już cierpiałam przez plotki. Tylko śmieszne jest to, że on powiedział, że nie chce Mnie ranić i wie, że to robi.. A później i tak znowu było to samo. Dużo bym mogła jeszcze opowiedzieć z tej znajomości, ale to może kiedy indziej :) Zachęcamy do czytania naszego bloga i przepraszamy za długą nieobecność ! Jeśli chcecie nas o coś zapytać to tu jest nasz ask: ask.fm/MyWiemy123
Dziękujemy stałym czytelnikom ! <3/ V.

sobota, 5 października 2013

Pati zakochana !

 
Niestety ;/

Po jakimś czasie odkąd spotkałam Igora okazało się ,że Patrycją niby go hejtowała a tak naprawdę
się w nim zakochała.Poprosiła mnie o pomoc ,żebym jej pomogła jej się do niego zbliżyć. Zadałam sobie pytanie -
,,Czemu akurat ja ,serio musiało to wypaść na mnie ?" chciałam być dobrą koleżanką i
się zgodziłam. Któregoś dnia byłam sama w domu ,a Maja wyjechała do babci na wakacje więc postawiłam
wyjść z Patrycją. Przyszła po mnie ,ale musiała czekać jeszcze ok. godziny bo ja się ,,szykowałam"
tak naprawdę to nie chciałam się widzieć z Igorem bo się pokłóciłam z nim i Matim przez Klaudię.
Niby mnie obgadywali itp. , choć nie byłam tego taka pewna postanowiłam być ostrożna i trzymać dystans.
Spotkaliśmy się w naszym ,,tajnym " miejscu , które wszyscy już znali po tygodniu. Długo rozmawialiśmy
wybaczyłam Mateuszowi od razu bo go długo znam i mu ufam ,a Igorowi wybaczyć było ciężko ,a tak naprawdę
to nie chciałam ,a żeby Klaudii wybaczać to już na pewno było nie do przyjęcia. W pewnym momencie zaczęłam
dawać różnego typu argumenty ,ale Igor na każde znalazł wytłumaczenie.Niespodziewanie Pati wzięła mnie na słówko
poprosiła ,żebym mu wybaczyła i zrobiła to dla niej. Zgodziłam się ,,wybaczyłam " mu. Pewnego
razu gdy była u mnie Pati postanowiłyśmy wymyślić coś co zbliży Igora do Pati . Udało się nam to po dość
krótkim czasie plan był ekstra ,bynajmniej tak nam się wydawało. Przedstawiliśmy plan Mateuszowi
zgodził się z nami współpracować.(Przepraszam nie mogę powiedzieć jaki to był plan :( )
Plan już był rozpoczęty ,ale zabawa poszła za daleko Pati nie robiła tego co miał robić i wyszło na
to ,że Igor zbliżył się do mnie...Rozmawiałam z nim o tym i mu to wytłumaczyłam i postawiliśmy
więcej już tak się nie będziemy bawić (nie to nie żadne zabawy typu. słoneczko czy coś na pewno nie. Zapewniam ;) )
Później często rozmawialiśmy .Pewnego dnia ujrzałam Igora gdy ...
Chcecie wiedzieć co było dalej piszcie na ask'u http://ask.fm/Mywiemy123 :D    /M

Letni Chamski Podryw ;3



Wakacje tego roku można powiedzieć, że były <cenzura> ! <3
30 czerwca wybrałam się do babci i rodzinnych stron M. Spędziłam tam cały miesiąc.
Zabawy z kuzynem, wypady nad jezioro, spotkania z rodziną nocki i wieczorki z M.
Po prostu wszystko ok. Jednak któregoś dnia rodzice zadzwonili, że mam się pakować. bo jedziemy
nad morze. Nie spodobało Mi się to, bo jednak jechaliśmy też ze znajomymi rodziców, za którymi
nie przepadałam. Jeszcze się dowiedziałam że będziemy z nimi mieszkać w jednym domku !
Myślałam, że bd fatalnie, ale okazało się super. Rodzice przyjechali wraz z moim bratem
i zabrali Mnie do domu, żebym się spakowała w luźniejsze ciuchy nad morze i za 2 dni
wyjeżdżaliśmy nad morze. Na miejsce dojechaliśmy rano, koło godziny 11. Byłam krzywo nastawiona do tego, bo na miejscu
okazało się że już tam był jeszcze mój wujek z ciotką i dwiema młodszymi kuzynkami.
Wiedziałam że będę już niańką do dzieci. Poszłam do naszego domu i się rozpakowałam. Domek
był piękny ! Poszłam rozejrzeć się po okolicy i zobaczyłam, że naszym sąsiadem jest śliczny blondynek,
taki "bad boy" z kolczykami itp. Obserwowałam go, ale przerwał Mi to mój tata, mówiąc że idziemy
na plaże. Na plaży się opalałam i zawieszałam oczko to na ładniejszego chłopaka, wykąpałam się
w morzu, woda była lodowata, ale przeżyłam. Wieczorem w domu, na tarasie zrobiliśmy sobie wszyscy grilla,
strasznie nudno było dlatego poszłam do domku i włączyłam TV. Najgorsze było to, jak się dowiedziałam,
że tam nie ma Wi-fi ! 5 dni bez neta, facebook'a i gg ;c Na drugi dzień od rana byliśmy
na plaży. Wieczorem poszłam zobaczyć na "sale zabaw" z młodszymi kuzynkami i bratem. Okazało się, że pan przystojniak tam jest
ze swoim kuzynem i grają w piłkarzyki. Obserwowałam go uważnie, a on Mnie. Podsłuchałam
parę rzeczy i dowiedziałam się że ma na imię Patryk <imię zostało zmienione> i mieszka
w Norwegii chociaż jest polakiem. Jednego dnia, gdy z bratem wróciłam do domu, bo nie
chciałam siedzieć już na plaży, poszłam się wykąpać. Gdy wyszłam w samej bieliźnie zorientowałam
się, że mojego brata nie ma. Wybiegłam i zobaczyłam, że bawi się z dziećmi u przystojniaka
w domku. Wbiegłam, żeby go zabrać z stamtąd i zamarłam. Patryk stał w samych bokserkach. JEZU *.*
Jakie on ma cudowne ciałko <pomyślałam>.
-Proszę, proszę. Kogo ja tu widzę- powiedział.
-No, też się cieszę. Przyszłam zabrać brata i już zmykam.
-Nie trzeba, zostań. Chociaż mam na co popatrzeć- zaśmiał się.
Nic nie odpowiadając zabrałam brata i wybiegłam. Zaczerwieniłam się cała. Ten dzień minął spokojnie.
Patryka rodzina Mnie obcinała z każdej strony, więc podejrzewałam że im wszystko opowiedział.
Dowiedziałam się, że on rano wyjeżdża, a ja zostawałam 24h dłużej. W dzień jego wyjazdu przyszedł
on i się pożegnał z wszystkimi. Zdziwiłam się, gdyż na pożegnanie Mnie przytulił i dowiedziałam
się że mam fajny biust O.o :D
Tych wakacji na pewno nie zapomnę. Mam jeszcze parę przygód, ale to może kiedy indziej opowiem.
Chciałabym spotkać "Patryka" jeszcze raz <3/ V.
Nasz ask: ask.fm/Mywiemy123

Spotkanie po długim czasie..

Nie zawsze tak bywa,ale takie jest życie ;)
Pewnej niedzieli na wakacjach rano zadzwonił mój telefon był to SMS od Mai
,,Hej M, dawaj do mnie szybko "
Od razu pobiegłam. Gdy już byłam na miejscu dowiedziałam się ,że moja przyjaciółka wczoraj miała rację , okazało się ,
że Igor przyjechał na wakacje. Moja reakcja była nie zbyt miła. Pewnego wieczoru postanowiłam iść z. Mają
i jeszcze jedną koleżanką(nazwijmy ją Patrycja) na dwór. Poszliśmy na nasze miejsce i ich tam spotkaliśmy.
Szczerze mówiąc zmieniłam się i to sporo ,z resztą nie tylko ja .Było już ciemno i atmosfera była niemiła, ponieważ
Igor ze mną i z Mają nie miał dobrych relacji od pewnego czasu.Oni siedzieli spory kawałek od  nas i sobie gdzieś
poszli ,a my poszliśmy na ich miejsce bo tam było lepiej .;d Za jakiś czas wrócili i poszli tam gdzie
my w trzy wcześniej siedziałyśmy .Zawołałam  Mateusza i z nim chwile pogadałam okazało się ,że
Igor chciał iść tylko po to ,żeby nas obczaić . I tak potoczył się pierwszy dzień , w którym
się zobaczyłam z Igorem po długim czasie. Nie było to miłe uczucie. KW kolejnych dniach działo się coraz więcej i więcej./M
Chcecie więcej  szczegółów tych naszych ,,spotkań" piszcie na asku'u  http://ask.fm/Mywiemy123

piątek, 9 sierpnia 2013

Powracamy :D

Cześć wszystkim :) 
Przepraszamy ,że tyle nas nie było ,ale wracamy do was z dużą ilością nowych historii :) Są wakacje i się ich trochę uzbierało . Mamy nadzieję ,że ktoś jeszcze nas lubi i czyta ,jak tak to z całego serca Wam dziękujemy :* Przepraaszmy za naszą nieobecność :]/M i V